Artykuł |
Lo'ak – młodszy syn Jake'a Sully'ego i Neytiri, brat Neteyama i Tuktirey oraz adopcyjny brat Milesa Socorro i Kiri. Chłopak należał do klanu Omaticaya, a obecnie jest członkiem Metkayina.
Biografia[]
Dzieciństwo i dorastanie[]
Lo'ak przyszedł na świat w 2156 roku jako drugie dziecko Jake'a i Neytiri, po Neteyamie.
Będąc dzieckiem lub nastolatkiem, również jako drugi z rodzeństwa podszedł do rytuału Iknimaya. Podczas próby oswojenia swojej zmory miał trudność z opanowaniem zwierzęcia i Jake wyciągnął karabin, chcąc zainterweniować, jednak Neytiri powstrzymała go, tłumacząc, że tak właśnie wygląda próba Na'vi. Lo'ak został jednak zrzucony przez zmorę z klifu i spadł z dużej wysokości, tracąc na chwilę przytomność. Obudził się, chętny do podjęcia przerwanej próby, jednak Jake stwierdził, że wróci do niej innego dnia. Podczas swojej kolejnej próby Lo'ak'owi udaje się oswoić inną zmorę, po czym cała rodzina odbywa wspólny lot.
Jakiś czas później Na'vi zauważyli zbliżające się do Pandory nowe statki kosmiczne. Podczas gdy Sully'owie uczestniczyli w radzie starszych, Lo'ak i Pająk wymknęli się na dawne pole bitwy, nakłaniając do towarzystwa Kiri i Tuktirey. Tam, wśród gałęzi drzewa, znaleźli wrak Samsona i szkielet zmory; podczas gdy chłopcy byli zafascynowani maszyną i oglądali jej szczątki, Kiri uczyła Tuk, jak oddać hołd zmarłemu ikranowi. W drodze powrotnej do wioski rodzeństwo zgubiło się, jednak ostatecznie zdołali wrócić do rodziny.
Kiedy Omatikaya zauważyli na niebie "gwiazdę" oznaczającą zbliżanie się statków kosmicznych z ludźmi, w ramach ewakuacji Lo'ak wraz z resztą rodzeństwa został odesłany do Górskiego Obozu pod okiem Mo'at. Później towarzyszył Kiri, która postanowiła wydostać Pająka z Piekielnych Wrót, i choć udało im się, zostali przyłapani przez Nasha McCoskera, który zdradził buntowników i zamknął dzieci w biolaboratorium jako zakładników. Pająk wydostał ich stamtąd i pomógł uciec do lasu, gdzie zostali przejęci przez resztę rodziny[1].
Powrót ludzi i Milesa Quaritcha[]
W 2169 roku na Pandorę wróciło ZPZ, które tym razem postawiło sobie za cel kolonizację księżyca i zaczęło wznosić bazę-miasto w Bridgehead. Rodzina Sullych organizowała liczne partyzanckie napaście, których celem było niszczenie ludzkiej infrastruktury i utrudnienie transportu zasobów. Podczas jednej z takich misji Lo'ak złamał rozkaz ojca i przyłączył się do walk, a Neteyam podążył za nim, by mu pomóc. W wyniku interwencji został ranny i Jake musiał osobiście wynieść go z pola bitwy. Po powrocie do Obozu bracia otrzymali reprymendę, a Lo'ak dostał miesięczny szlaban na latanie.
Krótko potem Kiri, Lo'ak i Pająk odwiedzili stojącą w Górskim Obozie stację połączeniową, w której przetrzymywany był pogrążony w śpiączce avatar Grace Augustine. Między chłopcami wywiązała się dyskusja na temat tego, kto jest ojcem Kiri, jednogłośnie, choć złośliwie wskazując Norma Spellmana.
W 2170 roku do kolonizujących Pandorę ludzi dołączył oddział rekombinantów z odrodzonym Milsesem Quaritchem na czele. Dowiedziawszy się o partyzanckich atakach Sully'ego na infrastrukturę ZPZ, a także z własnej żądzy zemsty, postanowił odnaleźć mężczyznę i osobiście go zabić. W tym celu udał się ze swoim oddziałem na poszukiwania do lasu, gdzie natknął się na dzieci Sullych: Lo'aka, Kiri, Tuktirey i Pająka. Ze względu na pięć palców u dłoni oraz podobne gesty i maniery Quaritch rozpoznał w Lo'aku syna Jake'a. Zamierzał porwać dzieci jako zakładników, jednak podczas oczekiwania na Smoka Jake, Neytiri i Neteyam znaleźli rodzinę i odbili ją, z wyjątkiem Pająka.
Emigracja do Awa'atlu[]
Decyzją Jake'a i Neytiri, cała rodzina opuściła klan Omatikaya i wyleciała w kierunku odległego archipelagu, by poszukać azylu u morskiego plemienia Metkayina. Po przybyciu do wioski Awa'atlu skonfrontowali się z Olo'eyktanem Tonowarim i Tsahìk Ronal, która niemal od razu wytknęła Lo'akowi i Kiri pięciopalczaste dłonie, mówiąc, że płynie w nich "krew demonów". Lo'ak był wyraźnie zniesmaczony tym wyróżniającym go detalem anatomicznym, który po raz kolejny został mu wytknięty.
Ostatecznie rodzina została przyjęta w szeregi Metkayina i krótko po wprowadzce do nowego domu Jake zwołał zebranie rodzinne, podczas którego poprosił w szczególności synów, by nie sprawiali problemów i cierpliwie uczyli się miejscowych zwyczajów. Dzieci bezzwłocznie rozpoczęły naukę pod okiem Tsireyi, Aonunga i Rotxo, przy czym Lo'ak od pierwszego razu zwrócił szczególną uwagę na córkę przywódców klanu. Tsireya nauczyła go m.in. ujeżdżać ilu, nurkować i gospodarować oddechem podczas pływania, ponadto przekazała mu filozofię głębokiego związku Metkayina z oceanem.
Pewnego dnia Lo'ak był świadkiem, jak miejscowi chłopcy obrażali Kiri, określając ją mianem dziwaczki. Stanął w obronie siostry i był bliski wdania się z nimi w bójkę, przed czym powstrzymał go Neteyam. Starszy brat zagroził prześladowcom i odciągnął rodzeństwo, jednak Aonung na odchodnym rzucił kolejną obelgę, która ostatecznie sprowokowała Lo'aka. Uderzył syna wodza w twarz, po czym rozpętała się bójka, do której dołączył również Neteyam. Lo'ak naraził się tym na gniew Jake'a, który kazał synowi przeprosić rówieśników.
Przyjaźń z Payakanem[]
Lo'ak spełnił prośbę ojca i przeprosił Aonunga, po czym dał mu się namówić na polowanie na głębinach, na które zgodnie z zaleceniami Tonowariego i Ronal nie powinni się zapuszczać. Chłopak chciał jednak zyskać przychylność Aonunga, a ponadto poczuł zazdrość na wzmiankę o Neteyamie, któremu pragnął dorównać odwagą. Dał się więc zaprowadzić pod Skały Trzech Braci i za namową rówieśników zastrzelił rybę, zwabiając tym samym akulę, wielkiego morskiego drapieżnika. Aonung i pozostali w porę uciekli, zostawiając Lo'aka samego sobie. Chłopak zdołał wytrzymać pod powierzchnią dość długo, by uciec przed zębami akuli, w końcu jednak zaczął się dusić. W tym momencie z odsieczą przybył tulkun, który zabił zwierzę i tym samym ocalił Lo'aka, który jednak stracił przytomność. Po przebudzeniu się odkrył, że leży na grzbiecie tulkuna i podziękował mu za uratowanie życia. Odwdzięczył się, usuwając z jego płetwy haprun pozostawiony przez łowców tulkunów. Między Lo'akiem a zwierzęciem zawiązuje się nić przyjaźni i resztę dnia aż do późnej nocy spędzają razem.
Tymczasem Aonung poinformował ojca o zajściu z Lo'akiem i starsi wybrali się na poszukiwania zaginiowego syna Jake'a. Dostrzegając w oddali grupę poszukiwawczą i nie chcąc, by ktoś odkrył jego nowego przyjaciela, Lo'ak kazał zwierzęciu odpłynąć, po czym sam posłusznie powrócił do wioski. Tam znów został zrugany przez ojca, choć Tonowari wyjaśnił, że jego syn nie powinien zabierać nietajemniczonych poza płycizny. Lo'ak jednak pogorszył swoją sytuację, biorąc winę za wyprawę na głębiny na siebie. Zyskał w ten sposób przychylność Aonunga, choć jednocześnie usłyszał od Jake'a, że jest ujmą całej rodziny Sullych.
Jakiś czas później, podczas rozmowy z rodzeństwem i młodzieżą Metkayina Lo'ak dowiedział się, że zaprzyjaźniony z nim tulkun nazywa się Payakan i jest wyrzutkiem swojej rasy, gdyż w przeszłości złamał prawo tulkunów i doprowadził do śmierci kilku innych tulkunów, a także Na'vi. Lo'ak bezskutecznie próbował go obronić i zapragnął dowiedzieć się, co naprawdę uczynił Payakan. Samotnie udał się ponownie pod Skały Trzech Braci, ku swojej niewiedzy obserwowany przez resztę młodzieży, i znalazł Payakana. Tulkun otworzył paszczę, zapraszając go do środka, i Lo'ak z wahaniem wpłynął do niej. W gardle odkrył wypustkę nerwową, z którą połączył się swoim warkoczem. W ten sposób Payakan przekazał mu bezpośrednio swoje wspomnienia, ukazujące ludzkie polowanie na tulkuny, które próbowali powstrzymać wojownicy Metkayina, co dla niektórych z nich skończyło się śmiercią. Lo'ak współczuł Payakanowi i wyznał, że też czuje się wyobcowany, żyjąc w cieniu starszego brata i będąc naznaczonym genami avatara. Obaj stają się swoimi duchowymi braćmi.
Po tym spotkaniu wieść o przyjaźni Lo'aka z tulkunim wyrzutkiem dotarła do Tonowariego i Ronal, którzy wezwali chłopca, jego rodziców i Tsireyę na poważną rozmowę. Ronal wyraziła oburzenie, że córka pozwoliła Lo'akowi zaprzyjaźnić się z wyrzutkiem, a Tonowari wytłumaczył mu genezę prawa tulkunów. Lo'ak konsekwentnie sprzeciwiał się wodzowi, broniąc Payakana, czym narażał się nie tylko na jego gniew, lecz także na złość Jake'a i Neytiri. Po audiencji Lo'ak i Tsireya odeszli, by porozmawiać na osobności. Chłopak wytłumaczył, że podczas feralnego polowania młody jeszcze Payakan stracił swą matkę i, zrozpaczony, zagrzał wojowników Metkayina do walki w obronie tulkunów. Po tym, jak niektórzy z nich polegli w walce, uznano Payakana winnego posłania ich na śmierć. Tsireya uwierzyła Lo'akowi i usiłowała namówić go, by opowiedział tę historię Tonowariemu i Jake'owi. Lo'ak zwierzył się jej ponadto z własnego poczucia wyobcowania, na co dziewczyna zapewniła go, że widzi i docenia go takim, jaki jest.
Bitwa pod Skałami Trzech Braci[]
Gdy Metkayina dowiedzieli się o polowaniu na zbratane z nimi tulkuny i śmierci Ro'a, wpadli we wściekłość i zaczęli organizować wyprawę bojową, by się zemścić. Jake usiłował odwieść ich od tego pomysłu, zwracając uwagę, że nie mają szans przeciwko ZPZ, a polowanie było zamierzoną prowokacją. Polecił im przekonać tulkuny do ucieczki i pokazał pikacz, prosząc, by poinformować go, jeśli zauważą takie urządzenie u któregokolwiek z tulkunów.
Lo'ak natychmiast wyruszył na poszukiwania Payakana, by przekazać mu te zalecenia. Neteyam usiłował go powstrzymać, jednak wściekły Lo'ak stwierdził, że tulkun jest mu bliższym bratem i musi go ratować. Po odnalezieniu Payakana z przerażeniem odkrył wbity w jego ciało pikacz i nadpływającego z oddali Smoka Morskiego. Reszta młodzieży, która wyruszyła w pościg za Lo'akiem, pomogła mu wyciągnąć urządzenie, chłopak tymczasem skontaktował się z Jake'em i poinformował go o całej sytuacji. Po pomyślnym usunięciu pikacza dzieci wpadły do wody, gdzie polowały na nich łodzie Mako i Kraby.
Po długiej gonitwie Lo'ak, Tsireya i Tuktirey zostali schwytani w sieć, porwani i zaciągnięci na pokład Smoka Morskiego, gdzie kontrolę nad nimi przejął Miles Quaritch. W tym czasie Tonowari, Ronal i Jake wyruszyli na grzbietach ślizgaczy, by stoczyć bitwę przeciwko łowcom tulkunów. Quaritch wyrwał jednak słuchawkę z ucha Lo'aka i kazał Jake'owi się poddać, grożąc śmiercią jego dzieciom, a reszcie Metkayina wstrzymać się od walki. Pełną napięcia kapitulację Sully'ego przerwała samowolna interwencja Payakana, który wyskoczył na pokład Smoka Morskiego, atakując jego załogę. Dywersja pozwoliła wojownikom zaatakować i rozpoczęła się bitwa. Lo'akowi i dziewczynom pomógł uciec Neteyam, jednak ku jego niezadowoleniu Lo'ak uparł się, by uwolnić również trzymanego na pokładzie Pająka.
Tę dodatkową misję Neteyam przypłacił postrzeleniem w plecy, a zdawszy sobie z tego sprawę młodszy brat wraz z Tsireyą czym prędzej zabrali go na najbliższą bezpieczną wysepkę. Wkrótce dołączyli do nich Jake i Neytiri, a po paru minutach Neteyam zmarł. Lo'ak z bólem patrzył na pokryte krwią brata dłonie, najwyraźniej czując się winnym jego śmierci. Gdy Jake otrzymał nową wiadomość od Quaritcha, który wciąż przetrzymywał Kiri i Tuktirey, Lo'ak pragnął dołączyć do ojca i mu pomóc, usłyszał jednak, że "dość już narobił". To spotęgowało rozpacz Lo'aka.
Chłopak nie uczestniczył w bezpośrednim starciu między Jake'em a Quaritchem, czuwając wraz z Tsireyą nad ciałem brata. Obserwował z oddali tonący wrak Smoka Morskiego i w pewnym momencie postanowił pomóc swojej rodzinie, zostawiając dziewczynę samą. W głębi tonącego statku Lo'ak odnalazł nieprzytomnego ojca i pomógł mu znaleźć kieszeń powietrzną, w której się ocknął. By uspokoić zdesperowanego i gotowego się poddać Jake'a, zaczął opowiadać mu o istocie oddechu i więzi z wodą, po czym skutecznie namówił do wzięcia ostatniego oddechu i próby wypłynięcia na powierzchnię. Pomógł im w tym Payakan, który szybciej wyciągnął ich ponad wodę. Cała rodzina zjednoczyła się po bitwie, ogarnięta ulgą, że znów są razem, lecz jednocześnie rozpaczą po śmierci Neteyama.
Pogrzeb Neteyama[]
Lo'ak uczestniczył w pogrzebie starszego brata, wraz z resztą rodziny odprowadzając łódź z jego ciałem do Zatoki Przodków. Gdy Jake i Neytiri opuścili ciało na dno morskie, Lo'ak zalał się łzami i w ostatnim geście rozpaczy sięgnął rękami w stronę Neteyama, żegnając go z wielkim bólem.
Wygląd i własności[]
Lo'ak odziedziczył po ojcu pięciopalczaste dłonie i stopy, cechę, która wyróżnia go spośród pełnokrwistych Na'vi. Jest zbyt młody, by zasłużyć na pas bojowy, lecz mimo to nosi dużą liczbę typowych dla Na'vi ozdób. Znalazły się wśród nich: przepaska biodrowa, do której przywieszona jest pochwa z nożem wykonanym z rzecznego kryształu; wąska opaska naramienna z żółtozielonym piórem (którego kolor kojarzy się z barwą jego ikrana; duża bransoleta ze skóry sześcionoga noszona na prawym nadgarstku; spinka do włosów wykonana z zielonych i różowych wygładzonych kamyków rzecznych, z których największy został podarowany Lo'akowi przez Tuk; a także charakterystyczny naszyjnik z pazurem ikrana. Podczas aklimatyzacji u Metkayina Lo'ak zmienił nieco swój strój, który teraz składa się z naszyjnika z drewnianych koralików i plecionej drewnianej bransoletki, z kolei nowa przepaska biodrowa została wykonana z suszonych źdźbeł morskich traw.
Pieśniosplot Lo'aka zawiera koralik upamiętniający dzień, w którym ZPZ powróciło na Pandorę.
Charakter[]
Poza detalami anatomicznymi charakterystycznymi dla avatara, Lo'ak odziedziczył po ojcu także upór, który przejawia się zarówno wytrwałością wojownika, z drugiej zaś nagminnym nieposłuszeństwem. Chciał dokończyć rytuał Iknimaya po utracie przytomności i odniesieniu poważnych obrażeń. Wielokrotnie łamie rozkazy Jake'a, traktującego go z wojskową surowością, kierowany różnymi powodami: od ciekawości i żądzy przygód, po próbę udowodnienia własnej wartości zarówno sobie, jak i innym, m.in. ojcu. Ma tendencje do sprzeciwiania się kulturze i ogólnie przyjętym normom, co przejawia się np. w przyjaźni z Payakanem, tulkunem odrzuconym przez własny gatunek.
Dorastając, Lo'ak mierzy się z kryzysem tożsamości, który ma swoje źródło przede wszystkim w anatomicznym podobieństwie do avatara i człowieka, a więc ras wrogo traktowanych przez Na'vi, lecz także w życiu w cieniu starszego, "idealnego" brata, wyraźnie faworyzowanego przez rodziców, jak również samego ojca, legendarnej postaci wśród Na'vi. Z jednej strony, trudności te utwierdzają go w przekonaniu, że jest "odmienny" i nigdzie nie pasuje – ani do własnej rasy, ani do plemienia, ani nawet rodziny. Z drugiej zaś strony wyrabia to w chłopcu poczucie własnej, odrębnej tożsamości, dzięki której tworzy osobisty system wartości i pozostaje mu bezwzględnie wierny. Ceni sobie swoją niezależność, którą odczuwa szczególnie wyraźnie po przeprowadzce do klanu Metkayina. Wolność, jaką daje mu woda, uszczęśliwia Lo'aka, a fakt, że Tsireya jest dumna z jego sukcesów w nauce obyczajów morskiego klanu, mocno podbudowała jego pewność siebie.
Przy wszystkich swych potencjalnie niebezpiecznych cechach jest przyjacielski, ciepły i pomocny. Jest wysoko empatyczny zwłaszcza względem osób podobnych jemu, z różnych przyczyn uważanych za wyrzutków, jak np. Kiri czy Payakan.
Relacje[]
Rodzina[]
Neteyam[]
Neteyam czuł się odpowiedzialny za młodszego brata i ratował go z opresji, nawet, jeśli miał tym złamać polecenia ojca i tym samym narazić się na jego gniew; ofiarnie brał wówczas odpowiedzialność na siebie. Pocieszał go, gdy ten martwił się po nieudanej próbie Iknimaya czy czuł się wyrzutkiem z powodu pięciopalczastych rąk. Neteyam uratował Lo'aka m.in. po spotkaniu w lesie żołnierzy SecOps lub po porwaniu przez Quaritcha.
Choć więc więź braterska była nienaganna, z upływem lat Lo'aka coraz bardziej drażniła postawa "idealnego syna" u starszego brata, faworyzowanym przez Jake'a i Neytiri. Był najstarszy, dzięki czemu przypadło mu dziedzictwo tytułu wodza Omatikaya, ponadto nie odziedziczył po Jake'u cech charakterystycznych dla avatara, dzięki czemu wyglądał jak pełnokrwisty Na'vi. Choć więc Lo'ak miał więź z bratem, czuł, że dzieli ich coraz większa przepaść. Zazdrościł mu, a jednocześnie pragnął mu dorównać. Cenił jednak własną niezależność i swój system wartości, a zawiązywane przyjaźnie okazywały się dla niego cenniejsze, niż braterskie więzi.
Lo'ak był głęboko wstrząśnięty po śmierci brata i czuł się za nią odpowiedzialny. O ile dotychczas łamanie poleceń nie przynosiło tak tragicznych konsekwencji, tak tym razem samowolka Lo'aka pośrednio doprowadziła do śmierci Neteyama. Żegnał brata z rozpaczą, tęsknotą i niewątpliwie wyrzutami sumienia, że nie doceniał dostatecznie ich więzi za życia.
Jake Sully[]
Podczas gdy to Neteyam był postrzegany jako idealny syn, i sam starał się zasłużyć na taki status, Lo'ak z kolei często był nieposłuszny. Łamał jego polecenia i rozkazy, często jednak po to, by wykazać się u udowodnić ojcu swoją wartość i zdobyć jego uznanie. Jego próby m.in. interwencji podczas walk zazwyczaj kończyły się fiaskiem, narażając rodzinę na jeszcze większe niebezpieczeństwo, czym coraz bardziej narażał się na gniew ojca.
Relacje łączące całą rodzinę, w tym Jake'a i Lo'aka, były znacznie bliższe i cieplejsze w dzieciństwie Lo'aka. Jake bardzo kibicował synowi, gdy ten przechodził swą próbę Iknimaya, i chciał interweniować, by uchronić go przed zranieniem i śmiercią. Po jego upadku z klifu, z ogromną ulgą zdał sobie sprawę, że Lo'ak przeżył, i próbował odwieść go od zbyt szybkiej ponownej próby.
Bliskie rodzinne relacje zakłóciło zagrożenie ze strony ludzi powracających na Pandorę, gdyż w obliczu ponownego konfliktu Jake zaczął bać się o swe dzieci, co przejawiał wprowadzeniem w rodzinie wojskowej dyscypliny. Traktował Lo'aka i Neteyama z wojskową surowością; przykładowo, po jednej z nieudanej misji dał młodszemu synowi miesięczny szlaban na latanie. Oczekiwał zwracanie się do siebie per "sir", niczym do dowódcy w wojsku. To nie sprzyjało rozwojowi więzi ojcowsko-braterskich, a ponadto irytowało Lo'aka, któremu nigdy nie zależało na byciu dobrym wojownikiem walczącym o swoją społeczność, ponieważ nie czuł się do niej przywiązany.
Lo'ak mógł czuć pewien żal do ojca za przekazanie mu anatomicznych cech avatara, przez które czuł się wyrzutkiem.
Jake okazywał niewiele ciepłych uczuć wobec Lo'aka, większą uwagę zwracając na jego porażki i nie dostrzegając szczerych prób pomocy i niekiedy desperackich prób zdobycia jego uznania. Podczas pobytu u Metkayina, zamiast przejąć się śmiertelnym zagrożeniem, w jakim znalazł się Lo'ak pod Skałami Trzech Braci, Jake odesłał syna mówiąc, że jest ujmą dla całej rodziny. To utwierdzało Lo'aka w przekonaniu, że nigdy nie zdoła zdobyć jego akceptacji. Po odejściu Neteyama Jake odmówił pomocy Lo'aka, otwarcie obwiniając go o śmierć brata.
Przełom w ich relacjach nastąpił po starciu Jake'a z Quaritchem na pokładzie Smoka Morskiego. Lo'ak uratował ojca z tonącego wraku, choć ledwie przytomny Jake w pierwszej chwili myślał, że widzi Neteyama, być może spodziewając się ratunku od starszego syna, albo sądząc, że sam już nie żyje. Jeśli nawet był rozczarowany, widząc Lo'aka, w końcu zaufał mu i pozwolił się wyprowadzić na powierzchnię. Po wszystkim zwrócił się do syna słowami "Widzę cię", dając do zrozumienia, że w końcu go docenił. Co więcej, Lo'ak pomógł Jake'owi zrozumieć wartość podejmowania ryzyka zamiast ucieczki przed zagrożeniem.
Neytiri[]
Choć relacje łączące Lo'aka z matką nie zostały wyraźnie ukazane, kobieta traktuje go z podobną surowością, co Jake, i czasem podziela jego niechęć wobec syna. Jednocześnie uważa, że podejście Jake'a jest zbyt surowe i powinien traktować swe dzieci jak rodzinę, a nie jak oddział wojskowy.
Kiri[]
Z całego rodzeństwa Kiri wydaje się być najbliższą Lo'akowi osobą. Podobnie jak między nią a Pająkiem, ich relację pogłębia fakt, że oboje są na swój sposób wyobcowani, będąc genetycznie obciążeni cechami avatara i przez to wytykani jako dziwadła. Ich solidarność objawiła się podczas kłótni z chłopcami z klanu Metkayina, kiedy to Lo'ak stanął w obronie siostry wyzywanej od dziwaczek. Jednocześnie Kiri daje Lo'akowi silny przykład tego, by nie pozwalać ocenie innych wpłynąć na poczucie własnej wartości.
Tuktirey[]
Lo'aka z młodszą siostrą łączą dobre relacje, choć chłopak jednocześnie stara się ją chronić, a nieopatrznie często sprowadza na nią niebezpieczeństwo. Kilkakrotnie pozwolił jej towarzyszyć na wyprawy, które kończyły się w rękach rekombinantów, grożących dzieciom śmiercią. Rodzeństwo często się też przedrzeźnia.
Pająk[]
Chłopcy zdają się mieć dobrą braterską relację, podtrzymywaną przez wspólne zainteresowania. Przykładowo, podczas wyprawy do dżungli obaj zafascynowani byli wrakiem Samsona, podczas gdy dziewczynki (Kiri i Tuktirey) zajęły się podziwianiem natury. W odróżnieniu od Jake'a, Neytiri czy Neteyama, Lo'ak uznawał Pająka za część rodziny i uparł się, by uratować go z pokładu Smoka Morskiego, choć naraził tym na postrzelenie Neteyama.
Przyjaciele i sojusznicy[]
Tsireya[]
Tsireya jest jedną z niewielu osób, które Lo'ak może nazwać prawdziwymi przyjaciółmi. Łącząca ich relacja wskazuje wręcz na rozwijający się związek. Od pierwszego dnia życia Sullych wśród Metkayina, Tsireya jako jedyna była szczerze zainteresowana przybyszami i okazywała im cierpliwość, podczas gdy zarówno przywódcy klanu, jak i jej rówieśnicy wytykali Sullych palcami i krytykowali ich niezdarność. Jako przyszła Tsahìk, Tsireya przekazała Lo'akowi ważne idee filozoficzne, m.in. tę o więzi z oceanem, które nasiliły jego odrębność i poczucie niezależności.
Tsireya była bardzo dumna z postępów Lo'aka i okazywała mu swoje pozytywne nastawienie. Choć zmartwiła się na wieść, że chłopak zaprzyjaźnił się z tulkunim wyrzutkiem, doceniła ten fakt i uznała, iż Lo'ak jest godny tytułu członka morskiego klanu. Jako jedyna wysłuchała ze zrozumieniem jego argumentów broniących Payakana, a także pocieszała go również, gdy ten zwierzył się z poczucia wyobcowania. Dała mu do zrozumienia, że docenia go takim, jakim jest.
Payakan[]
Lo'ak zaprzyjaźnia się z tulkunem po tym, jak ten uratował go przed akulą. Sam wyciągnął harpun z jego płetwy i zdał sobie sprawę, że tulkun został poważnie okaleczony przez łowców. Głęboka więź porozumienia między nimi zawiązała się dzięki temu, że obaj są na swój sposób wyrzutkami własnych gatunków. Choć ich przyjaźń była postrzegana jako zakazana, podczas bitwy obaj udowodnili nie tylko swoją wartość, lecz również moc łączącej ich przyjaźni, która kazała Payakanowi ochronić Lo'aka i rzucić się na statek, a tym samym pomogła Metkayina zgładzić łowców tulkunów.
Pojawienie się[]
- Avatar: Istota wody
- Avatar: The High Ground
- The Art of Avatar: The Way of Water
- Avatar: The Way of Water: The Visual Dictionary
Ciekawostki[]
- Imię Lo'ak'a może wywodzić się od słowa lo'akur, w języku Na'vi oznaczającego amulet Toruk Makto[2].